Konturowanie twarzy. Czy warto konturować twarz?
Wszechobecna moda na konturowanie dopadła nas już globalnie. To, co kiedyś było używane głównie na sesjach zdjęciowych - dziś jest już na każdej ulicy. Chciałabym zaprosić Was na serię postów o tej tematyce. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam mój mały eksperyment i odpowiedzieć na pytanie tytułowe z mojego punktu widzenia :)
Po co konturować twarz?
Zwykle konturowanie ma na celu nadać naszej twarzy głębi, optycznie korygować jej kształt i dodać jej zdrowego kolorytu.
Konturowanie oraz gra światłem i cieniem były mi znane długo przed tym, jak zaczęłam używać pierwszego bronzera.
I teraz w wielkim nawiasie, odbiegając od tematu... ( Od gimnazjum zajmuję się od czasu do czasu, zupełnie hobbystycznie grafiką komputerową (mówiąc górnolotnie :) ). Były to przeważnie ubrania "projektowane" na różne strony internetowe dla nastolatek (kojarzycie zapewne niektóre polskie odpowiedniki strony stardoll). Zawsze o jakości rysunku ważyło odpowiednie dobranie światła i cieni, aby jak najbardziej przypominał realną tkaninę. Dodatkowo inaczej należało konturować aksamit niż dżins itp.
Tak jak każdy płaski rysunek powinien mieć zaznaczone światło i cień, tak i nasza twarz (zwłaszcza na zdjęciach) wygląda lepiej, kiedy są one podkreślone.
Konturowanie twarzy PRZED i PO
Chciałam sama sobie udowodnić, że warto zawsze musnąć się choć odrobiną bronzera i rozświetlacza i że nie wstaję na darmo 5 minut wcześniej ;) Niestety bardzo ciężko zrobić idealne zdjęcie przed i po. Zwykle zdjęcia przed pokazują osobę bez makijażu, a po ma już na sobie nie tylko konturowanie, ale także pięknie wymalowane oczy, rzęsy, brwi... Dlatego pokonturowałam sobie czysto hipotetycznie w programie graficznym :)
Jest to zdjęcie z wakacji, więc wypoczywam beztrosko bez makijażu, świeżo opalona, z tragicznymi brwiami... Jednak to zdjęcie nadawało się idealnie, właśnie przez niezaburzony niczym naturalny wygląd twarzy :) No dobrze, wyglądam na nim fatalnie, ale nic już na to nie poradzę ;) Widać na zdjęciu także iż naturalnie światło tworzyło pewne średnio korzystne cienie na twarzy (np. smugę przy policzku), ale na to już nie miałam wpływu i zostawiłam w spokoju.
U góry możecie zobaczyć jak wstępnie wyglądało konturowanie, a poniżej zobaczyć efekt przed, w trakcie oraz dwa efekty PO. Jeden z nich, pokazuje jak wygląda "przekonturowanie". Twarzy wygląda jak lekko brudna i nienaturalna. Ostatnie zdjęcie to już lekkie konturowanie, które moim zdaniem znacznie poprawia wygląd twarzy :)
Porównując te 3 zdjęcia, powiem Wam co sądzę o konturowaniu ;) Z całą pewnością warto konturować! Ale z dużym umiarem i ostrożnością. W tym przypadku lepiej aby efekt był zbyt delikatny niż zbyt mocny. Lekkie rozświetlenie nadaje twarzy głębi i zdrowego wyglądu, natomiast bronzer podkreśla kości policzkowe.
Co sądzicie o konturowaniu i o moim graficznym eksperymencie? :)
28 komentarze
Eksperyment super :D Ja nigdy nie konrutowałam mojej twarzy xD W życiu nie miałam też w kosmetykach bronzera :D.
OdpowiedzUsuńI wcale nie wyglądasz na zdjęciu fatalnie! :P
Ja dopiero uczę się konturowania twarzy :)
OdpowiedzUsuńja lubię nałożyć bronzer, ale tylko na policzki, zabawa w total konturowanie to chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBronzer czy róż jak najbardziej, ale takie sztuczne konturowanie jest nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPrzypominam o rozdaniu, do zgarnięcia kultowy korektor rozświetlający YVES SAINT LAURENT.
jestem zawsze pod wrażeniem zmiany wyglądu osób na filmikach o konturowaniu. to po prostu jak dwie różne osoby! ja na razie nie stosuję tej techniki, bo jestem na etapie, gdzie podkład mi po prostu przeszkadza (kiedyś miałam tak ze szminką, ale już się przekonałam, więc wszystko przede mną). chciałabym kiedyś opanować taką sztukę :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mogłam przekonać się o konturowania :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie warto konturować, ale subtelnie i naturalnie. Wiele osób przesadza - np. niektóre youtuberki. ale też ostatnio widziałam jakąś celebrytkę, na której chyba makijażystka się mściła ;-). Zbyt mocne konturowanie wygląda dziwacznie.
OdpowiedzUsuńSzczerze, to podoba mi się i tak i tak.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się konturowanie twarzy ale nie mam odpowiednich produktów do tego.
OdpowiedzUsuńJa lubię mocno konturować moją twarz, od bronzera jestem uzależniona :)
OdpowiedzUsuńFajnie to przedstawiłaś :) ja jakieś pół roku temu kupiłam sobie Bahama Mamę i od tej pory nie mogę się obyć bez choćby bronzera...
OdpowiedzUsuńJa się w to nie bawię. Po prostu. Nie kręci mnie to :) Jedyne, co robię to podkreślam kości policzkowe delikatnym, chłodnym różem.
OdpowiedzUsuńNie wiem - czułabym się w tym nienaturalnie ;] Na dzień dzisiejszy po zmyciu makijażu nie wyglądam jak inna osoba niż ta, którą byłam parę chwil wcześniej ;) I o to mi chodzi :)
Nie nie i nie widać, że to wyglada sztucznie bo zrobiły Ci sie worki z policzków, naturalnie masz śliczną cere i dośc dobrze widoczne kosci policzkowe, nie trać wiec czasu na tego tupu przeróbki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
trzeba mieć wyczucie w konturowaniu, ja cały czas się jeszcze uczę ;D
OdpowiedzUsuńNie używam bronzera , jedynie bardzo jasny podkład , bo jestem straszny bladziuch ; kompletnie nie dałabym sobie rady z konturowaniem
OdpowiedzUsuńNie umiem tego robić aczkolwiek wiem, że takie konturowanie może zdziałać cuda!
OdpowiedzUsuńDla mnie konturowanie to nieodłączny element makijażu.
OdpowiedzUsuńJa lubię lekko wyszczuplić sobie policzki z pomocą bronzera. Natomiast konturowanie całej twarzy raczej mi nie leży :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny eksperyment! Ja konturowanie po prostu kocham <3
OdpowiedzUsuńFajny pomysł graficzny ;p
OdpowiedzUsuńJa jestem za konturowaniem. Bo bez a z podkładem wygląda się jak kartka płaska papieru xd Jeśli nie masz nic przeciwko wspólnemu obserwowaniu, to zapraszam, na pewno się odwdzięczę.
Jedynie daj znać że zaczęłaś :))
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Byłoby miło gdybyś zaobserwowała:) Pozdrawiam.
Pewnie, że warto ;p Konturowanie może zdziałać cuda, idealnie ukrywa mankamenty i eksponuje nasze zalety :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pięknie wykonturowaną twarz;) odrazu buzia wygląda inaczej ;)
OdpowiedzUsuńMogę Cię poprosić o poklikanie w linki w poście ??
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/wish-lista-dresslink-cndirect.html
Bardzo mi pomożesz;) buziaki ;)
Dopiero zaczynam przygodę z konturowaniem. Nie mam zbyt dobrych kosmetyków przeznaczonych do tego celu, ale próbuję :) Na razie jest ok :)
OdpowiedzUsuńKomputerowo raczej bym nie kombinowała :D Nie wygląda to naturalnie :D
Dobrze Ci ta przeróbka wyszła :) Ja ostatnio zrezygnowałam z bronzera, ale pewnie do niego wrócę ;)
OdpowiedzUsuńgraficznie ok, jak dla mnie niewykonalne ;D
OdpowiedzUsuńHmm w sumie ciekawy eksperyment :) z konturowaniem graficznym. Ja lubię konturowanie ale to muszę mieć ochotę na bawienie się makijażem. Bo jednak trochę czasu to zajmuje. Na co dzień raczej unikam konturowania bo wolę jednak pospać dłużej :P niż poświecić kilka min więcej na makijaż :)
OdpowiedzUsuńMnie się to bardzo podobało, ale jakoś nie miałam odwagi sama spróbować, bo mi się wydawało, że to mega trudne jest. Ale w końcu zaryzykowałam, kupiłam sobie fajną paletkę infallible sculpt i okazało się, że to nie takie trudne ;) Paletka się łatwo rozprowadza, super się stapia ze skórą, więc wygląda to naturalnie i lekko
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam konturowanie, ponieważ można fajnie wyszczuplić pyzatą lub kwadratową buzię. Też mam infallible, ten jaśniejszy kolorek i uczyłam się konturowania z filmików na necie. Jak dla mnie produkt jest super bo łatwo się z nim pracuje i zostawia naturalny kolor. Moje przyjaciółki nawet się nabrały i myślały, że schudłam :) bo się buzia wyszczupliła
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)